Niebo Płonie Czerwienią świętuje 180-dniowy kamień milowy z pełnym życia wydarzeniem crossoverowym z udziałem Angel Beats!. Aby uczcić półroczną rocznicę gry, ta specjalna kolaboracja zaprasza fanów u
Autor: DanielCzytanie:2
Pomimo szybkiego upadku kilka tygodni po premierze, niefortunna strzelanka-bohater firmy Sony, Concord, w dalszym ciągu otrzymuje aktualizacje na platformie Steam, wywołując spore spekulacje wśród graczy. W tym artykule zagłębiamy się w te tajemnicze aktualizacje i badamy możliwości, jakie niosą ze sobą.
Pamiętasz Concorda? Bohaterski strzelec, który wygasł szybciej niż wilgotny charłak? Choć oficjalnie niedostępna od 6 września, strona Steam pokazuje zaskakującą liczbę aktualizacji.
Od 29 września dzienniki SteamDB ujawniają ponad 20 aktualizacji przypisanych do kont takich jak „pmtest”, „sonyqae” i „sonyqae_shipping”. Nazwy tych kont wskazują na pracę za kulisami, prawdopodobnie skupiającą się na poprawkach i ulepszeniach zaplecza, przy czym „QAE” prawdopodobnie odnosi się do „Inżyniera ds. zapewnienia jakości”.
Sierpniowa premiera Concorda była ambitna i wymagała ceny 40 dolarów na rynku zdominowanym przez gigantów gier free-to-play, takich jak Overwatch, Valorant i Apex Legends. Wynik? Katastrofalna porażka. W ciągu dwóch tygodni Sony wyciągnęło wtyczkę i zwróciło pieniądze. Niska liczba graczy i minimalne zainteresowanie przypieczętowały jego los, co doprowadziło do powszechnych oświadczeń o śmierci w dniu przyjazdu.
Dlaczego więc ciągłe aktualizacje gry uznano za kompletną klapę? Ryan Ellis, ówczesny dyrektor gry w Firewalk Studios, w ogłoszeniu o zamknięciu zasugerował zbadanie opcji lepszego dotarcia do graczy. To, w połączeniu z bieżącymi aktualizacjami, podsyca spekulacje na temat potencjalnego powrotu, być może jako tytułu darmowego. Usunięcie bariery cenowej mogłoby rozwiązać kluczową krytykę pierwotnego wydania.
Znaczna inwestycja Sony – podobno sięgająca 400 milionów dolarów – sprawia, że próby ratowania projektu są zrozumiałe. Aktualizacje sugerują, że Firewalk Studios może wykorzystać ten czas na ulepszenie gry, dodanie nowych funkcji i odniesienie się do wcześniejszych uwag krytycznych, takich jak rozczarowujące postacie i mało inspirująca rozgrywka.
Pozostaje to jednak wyłącznie spekulacja. Sony milczy na temat przyszłości Concorda. Czy powróci z udoskonaloną mechaniką, szerszą atrakcyjnością czy nowym modelem monetyzacji? Odpowiedź znają jedynie Firewalk Studios i Sony. Nawet wznowienie gry w modelu free-to-play wymaga ciężkiej walki na nasyconym rynku.
Na razie Concord pozostaje niedostępny i nie ma oficjalnych zapowiedzi. Czas pokaże, czy odrodzi się z popiołów. Czas pokaże, czy te spekulacje są prawdziwe.